Witam na moim nowym blogu o pająkach i innych stworzeniach które mnie fascynują. Cale dzieciństwo spędziłam ze szkłem powiększającym na łące a później zamieniłam je na aparat z dobrym makro :) Na razie zwykły kieszonkowy canon ale nie narzekam. Nie jestem profesjonalnym fotografem wiec nie wymagam od siebie i aparatu idealności. Po prostu lubie obserwować, teraz mogę to uwiecznić i opisać.
Jako dziecko sama przełamałam moją arachnofobie obserwując pająki, karmiąc je muchami..Mój paniczny strach zamieniłam w fascynacje i tak zostało do dzisiaj. Mam tez pupilka, pająka ptasznika (brachypelma smithi) ale niema nic piękniejszego niz pająki w w naturalnym środowisku. Mam nadzieje ze nie tylko ja będę sie dobrze czuła wśród tylu małych oczek spoglądających ze zdjęć. Pozdrawiam i zapraszam do poznania kilku przyjaciół z ogródka i przyległej łąki.
Jako dziecko sama przełamałam moją arachnofobie obserwując pająki, karmiąc je muchami..Mój paniczny strach zamieniłam w fascynacje i tak zostało do dzisiaj. Mam tez pupilka, pająka ptasznika (brachypelma smithi) ale niema nic piękniejszego niz pająki w w naturalnym środowisku. Mam nadzieje ze nie tylko ja będę sie dobrze czuła wśród tylu małych oczek spoglądających ze zdjęć. Pozdrawiam i zapraszam do poznania kilku przyjaciół z ogródka i przyległej łąki.
Te oto krzyżaczki ogrodowe pilnowały piwnicę tej jesieni:
ta panienka z pięknym krzyżem na odwłoku odpoczywała w choince pod płotem :
a ta pomarańczowa piękność buszowała nad działką z pomidorami:
Na razie uciekam i pozdrawiam!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz