niedziela, 27 stycznia 2013

Spotkania z kątnikami :) tegenaria atrica

Z kątnikami tegenaria atrica zazwyczaj spotykam sie w domu rodzinnym i w jego piwnicy. To moje ulubione pająki zaraz po ptasznikach i skakunach. Kiedyś uwielbiałam je karmić muchami.

Ostatnio gdy spalam u babci na podłodze na materacu to mi taki jeden biegał kolo nosa..ktos inny by zawalu dostał hehe ale ja je zawsze łapie  i wrzucam do piwnicy żeby babcia nie zamordowała zagubionego nieszczęśnika poszukującego miłości lub jedzonka. Innym razem biegał na ścianie tuz obok mnie :)..


Tu sobie pstryknęliśmy fote w drodze do piwnicy  :P

i takie tam moje  malowanki :

Strasznie mnie irytuje fakt ze mam mnóstwo fajnych zdjęć ale nie potrafię ich znaleźć.. A takie fajne są...Szczególnie sesja piwniczna z błyszczącymi oczami ..
pozdrawiam

 __________________________
edytuje i dorzucam znalezione fotki wykarmionych przeze mnie bestii z piwnicy:





6 komentarzy:

  1. Przyznam, że i ja zawsze lubię je obserwować, a kiedyś też je dokarmiałem... ale głównie mrówkami :D U mnie w mieszkanku... a raczej w łazience grasują głównie jego mniejsi kuzyni, zaś tak dużego osobnika jakiego widzę u Ciebie w słoiku widziałem ostatni raz kilka lat temu, w szopie mojej babci. Poddasze tam dość niskie, a on skubany tak się ulokował na suficie, że był praktycznie kilka cm nad moją głową. Złapałem go i oczywiście zaniosłem do piwnicy i tylko mogę żałować, że wtedy nie miałem aparatu, ale wspomnienie z nim zostało naprawdę bardzo ładne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ten byl jeszcze mały, tam bywają większe sztuki. Prawie jak małe ptaszniki :P

      Usuń
    2. co do mrówek, to pająki za nimi nie przepadają ale i dobrze bo ich szkoda. One są dobre żeby zwabić pająka i zrobić mu fotkę, później zawsze dają rade uciec z pajęczyny bo to zwinne stworzenia. pozdrawiam

      Usuń
    3. Z tymi większymi sztukami to przyznam, że chodzą do mnie słuchy nawet o kątnikach mających dużo większe rozmiary niż standardowo się podaje, choć trochę żałuje, że mi nie było dane osobiście się z nimi spotkać ;)
      Fakt, pająki nie za bardzo gustują w mrówkach, zwłaszcza te żyjące w środowiskach naturalnych jak czaiki czy osnuwiki, ale kątniki radziły sobie z nimi całkiem nieźle, zresztą te potrafią atakować tak błyskawicznie, że mrówki mają niewielkie szanse na ucieczkę przed nimi :)

      Usuń
    4. no "moje" kątniki także były błyskawiczne ale gdy wyczuły mrówkę to gardziły podarunkiem hehe.podobno mrówki maja kwas mrówkowy jakiś i owady ich nie lubią.

      Usuń
    5. Fakt, wiele mrówek rzeczywiście ma kwas mrówkowy, głónie chodzi o te duże, leśne z rodzaju Formica. Te mniejsze czerwone z rodzaju Myrmica są uzbrojone w żądła, zaś te najmniejsze, czarne z rodzaju Lasius, w zasadzie ograniczają się tylko do gryzienia i to właśnie nimi zawsze karmiłem kątniki. Swoją droga przypomina mi się jak kiedyś obserwowałem trzyszcza polnego, polującego na mrówkę leśną. Tag go potraktowałą swoim kwasem, że dalsze kilka minut spędził na ocieraniu aparatu gębowego o piasek :)Fajne są te zdjęcia piwnicznych bestii :D

      Usuń